Telefon
Dyrektor szkoły
Pedagog
Numer konta
Numer konta
60 1020 5112 0000 7002 0054 7224
Egzamin maturalny
Dni wolne
6 - 11 IV
1 - 3 V
4 - 5 V
8 - 9 V
9 VI
22 VI
Projekt Łazik
Podręczniki
Procedury bezp.
Politechnika
MEN-BS
MEN
Aktywna tablica
Projekt UE
Allianz
Szkoła w działaniu
Zdawalność matury
Wybierz studia
Pajacyk
Ostatnie artykuy
Logowanie
Nawigacja
Wycieczka do Krakowa (2011)
25-27 październik – Kraków - IIA na wycieczce
25 października 2011 roku, godzina wczesna, bo 6:40. Spotykamy się wszyscy na PKP-Kłodzko Miasto (cieszymy się, bo podróżujemy jednak pociągiem). Wszyscy zdezorientowani, zaspani i przeciążeni bagażami na całe trzy dni. Jedziemy do Wrocławia, później szybka przesiadka i ...Witaj Kraków! Godzina 13:00 - naszym oczom ukazuje się krakowskie słońce, studenci i turyści. Zmierzamy ku ulicy św. Tomasza, jak podano w internecie, zająć nam to powinno 10 minut, zajmuje trochę więcej. W hostelu odkładamy niepotrzebne na daną chwilę rzeczy i idziemy podziwiać Stary Rynek. Mamy trochę czasu na obiad i kawę. Wszyscy spotykamy się pod pomnikiem Adama Mickiewicza. Widzimy Kościół Mariacki, Sukiennice i tysiące gołębi.
Czas szybko mija. Wita nas już wieczór, a więc pora na wielką sztukę –„Makbeta” w jakże szacownym Teatrze im. J.Słowackiego, kurtyna to dzieło sztuki samego Siemiradzkiego.
Mieliśmy szczęście, mimo najtańszych biletów znaleźliśmy się w pierwszym rzędzie. Mogliśmy podziwiać z bliska krew na rękach tytułowego bohatera czy wściekłość w oczach jego żony, doskonale czuliśmy dym papierosowy unoszący się w powietrzu. I zszokowani wyszliśmy z teatru, że lektura może się podobać.
Wracamy do hostelu zmęczeni, a kolejne dni przed nami.(...)
Dwudziestego szóstego października to szybkie śniadanie, a przy tym integracja z obcokrajowcami także zwiedzającymi Kraków, Kazimierz, sztuka "Kochankowie nie z tej ziemi", World Press Photo w Bunkrze Sztuki i herbata nocą w letniej kawiarni na Rynku. Kazimierz obecnie stanowi jedną z ważniejszych atrakcji turystycznych Krakowa, jest tez ważnym centrum życia kulturalnego miasta. Nie mogło go więc zabraknąć i w naszym planie wycieczki (byliśmy tam także rok temu). Odnowiony, ale z historią. Dodatkową atrakcją jest oczywiście Okrąglak i zapiekanki, gdzie ludzi pełno nawet po zmroku.
Kolejny wieczór i kolejny teatr, tym razem Bagatela. Czas na komedię "Kochankowie nie z tej ziemi". Nie wiem czy to kwestia słabej sztuki, czy zmęczenia (a może ciągle mamy w pamięci „Makbeta”), ale nie zrobiła ona na nas większego wrażenia. Lekka, ale przewidywalna. Potem kolacja w galerii handlowej i w drodze powrotnej herbata. Owinięci w czerwone koce przy świetle lamp rozmawiamy i obserwujemy ludzi biegających z aparatami i planujemy następny dzień.
I już ostatnia noc w Różowej Panterze. (...) Pobudka, ciężko wstać, ostatnie krakowskie śniadanie. W planach wystawa "Turner. Malarz żywiołów". Muzeum Narodowe w Krakowie po raz pierwszy w Polsce zaprezentowało wystawę obrazów Josepha Mallorda Williama Turnera, największego malarza angielskiego romantyzmu. A naszym celem stało się odnalezienie na obrazach nieistniejących delfinów. Ostatni punkt programu - Galeria Sztuki Polskiej XIX wieku w Sukiennicach. Kilka zdjęć Krakowa z tarasu i biegiem na pociąg.
Dwudziestego siódmego października w południe grupa składająca się z dwunastu osób wraca do domu! Zmęczeni brakiem snu, zadowoleni z własnego towarzystwa i posiadania kilkuset zdjęć. Zapamiętamy Kraków... pozytywnie.
Kinga.
Komentarze
Dodaj komentarz
Oceny
Zaloguj si , eby mc zagosowa.